Barbara Szocińska z Grzebułów (1903 - 1983) "Moja Babcia Basia urodziła się 6 grudnia 1903 roku w Urzędowie.
Jej rodzice Tomasz i Maryanna Grzebuła z Wośków, podobnie jak kilka poprzednich pokoleń, także pochodzili z Urzędowa. Trudnili się uprawą roli, bądź garncarstwem, z którego słynie ta podlubelska miejscowość.
W 1921 roku Barbara ukończyła czteroklasową szkołę koedukacyjną w Urzędowie i jeszcze w tym samym roku została przyjęta do Państwowego Seminarium Nauczycielskiego Żeńskiego im. Grzegorza Piramowicza w Lublinie, które ukończyła w 1927 r. uzyskując świadectwo dojrzałości uprawniające do pełnienia obowiązków nauczycielki w szkołach powszechnych.
To właśnie w czasie, kiedy była uczennicą seminarium nauczycielskiego, podpisała w 1926 roku Deklarację Podziwu i Przyjaźni dla Stanów Zjednoczonych. Dlatego jest - jak do tej pory - jedyną osobą z naszej rodziny, która korespondowała z Prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej i której autograf znajduje się w największej bibliotece świata – Bibliotece Kongresu Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie.
W 1931 roku w Lublinie, Barbara Grzebułówna– 27 letnia panna, nauczycielka z Majdanu Skrzynieckiego, wyszła za mąż za Jana Szocińskiego (mojego Dziadka) – 29 letniego kawalera, studenta prawa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Do wybuchu wojny, do 1939 roku Barbara towarzyszyła mężowi w Krzemieńcu, a potem w Sarnach na Wołyniu, gdzie Jan został mianowany sędzią Sądu Grodzkiego.
Po ogłoszeniu mobilizacji rodzina powróciła do Lublina. Dziadek Jan w składzie 8 pułku piechoty Legionów wyruszył na wojnę obronną 1939 r., a Babcia Basia z dziećmi powróciła w rodzinne, podlubelskie strony, do Borzechowa koło Urzędowa. W okresie okupacji niemieckiej Barbara była nauczycielką w Publicznej Szkole Powszechnej w Borzechowie, natomiast Jan czynnie uczestniczył w konspiracyjnym ruchu oporu, zostając w administracji cywilnej Polskiego Państwa Podziemnego, zastępcą delegata rządu na powiat kraśnicki (vice-starosta).
Po wojnie rodzina osiedliła się na ziemiach zachodnich w Wałczu, gdzie Jan rozpoczął organizowanie polskiego sądownictwa. Szykanowany w okresie stalinowskim został zwolniony z sądu i pracował, jako radca prawny w różnych przedsiębiorstwach. Barbara i Jan dochowali się i wykształcili trójkę dzieci Tadeusza, Łucję (moją Mamę) i Jacka (inżynierów i lekarkę), którzy dali Im szczęście w postaci czterech wnuczek i trzech wnuków.
Jan zmarł w 1975 r., a Barbara zmarła 8 kwietnia 1983 r. Oboje zostali pochowani w Wałczu." Paweł Ignatowicz
Załączone zdjęcia:
1. Barbara Grzebuła jako uczennica seminarium nauczycielskiego w 1926 roku
2. Barbara Grzebuła z koleżankami jako uczennica seminarium nauczycielskiego w 1926 roku
3. Barbara Grzebuła z mężem Janem Szocińskim wraz z synem Tadeuszem i córką Lusią na Boże narodzenie 1937 w Borzechowie